
Najlepsza książka w postapokaliptycznym klimacie jaką miałem okazję przeczytać. Ojciec z małym synkiem podróżuje przez zniszczoną przez katastrofę Amerykę. Niebo zasnute grubą warstwą chmur, wszechobecny pył, rozpad społeczeństwa, głód i brak podstawowych rzeczy do życia. Totalny rozkład materialny, społeczny i moralny. Wymarły świat w którym człowiek jest dla drugiego człowieka największym wrogiem, a często także źródłem pożywienia.
Chłopiec urodził się już w czasie zagłady, nie poznał innego życia. Wspomnienia ojca są dla niego niezrozumiałe, a świat który go otacza przerażający. Książka opowiada o ponurej wędrówce przez opustoszałe terytorium USA, puste miasta, zdemolowane, okradzione sklepy, bezużyteczne samochody. Martwy świat, pozbawiony nadziei w którym trzeba walczyć o każdy dzień.
Droga jest tez niewątpliwie powieścią o wzruszającej miłości ojca i syna, odpowiedzialności za drugiego człowieka i walce o zachowanie człowieczeństwa.
Drogą mnie oczarowała.
OdpowiedzUsuńMinęło już trochę czasu od kiedy ją przeczytałam, ale nadal wracam do cytatów i mam ją na półce z ulubionymi pozycjami.
Zdecydowanie na tak !